Autor Wiadomość
Mojmira
PostWysłany: Śro 10:50, 11 Cze 2008    Temat postu:

"Prawdopodobnie już we wczesnym średniowieczu, może w czasie ostrych zim, kobiety słowiańskie okrywały nogi czy to nogawicami sukiennymi lub płóciennymi czy też pończochami wykonanymi szydełkiem (szydełka znaleziono w warstwach z XI wieku w Opolu i Gdańsku), przy których wyrobie stosowano techniki dziania czy plecenia igłowego (znanego w całym regionie Bałtyku)."

znalezione na halli
Olof
PostWysłany: Śro 23:55, 28 Maj 2008    Temat postu:

Na Rękawce śmigałam w zestawie giezło lniane - kiecka wełniana - fartuch grubo-wełniany i na nogach skarpety wełniane szyte do kolan.
Zimno mi było tylko przez chwilę, kiedy gwałtownie pogoda przeszła od słoneczka do śnieżycy, ale wtedy pomogło łyknięcie czegoś rozgrzewającego Smile
Podobnie było w czasie sztormu na Foteviken.
Innymi słowy wełna rządzi, wełna radzi ;]

A tutaj długie skarpety jako element stroju nieco wcześniejszego: http://www.alamannin.de/Alamannen/Kleidung_Grab_745/Struempfe.htm
Erna
PostWysłany: Śro 10:16, 28 Maj 2008    Temat postu:

Hrafn napisał:
Nie depilować nóg. Pokaż mi maszynkę do golenia z X wieku:P


jasne..wyjazdy są przeca średnio raz w miesiącu... a reszte czasu chodzić zarośnięta ...hm... Razz

a co do wcześniejszego postu:myślałam ze ścieg igłowy to naalbinding Wink

ale fakt, jest problem z zimnem jest i dlatego tu zajrzałam.
jak jest zimno zazwyczaj mam mocno opalone nogi ;] (czyli rajstopki )
Svart Sigrid
PostWysłany: Wto 21:22, 06 Lis 2007    Temat postu:

Ścieg igłowy czyli Naalbinding?
Jak wyciągnę coś od Thyrvalda to zamieszczę [jeśli pozwoli]
Olof
PostWysłany: Wto 18:55, 06 Lis 2007    Temat postu:

Skarpetki ściegiem igłowym dziergane nad kolana/do kolan - patent na pewno występujący wcześniej, a i czytałam o nim (Foote & Wilson? Nie pomnę...)
Skarpetki do kolan z wełny szyte - jest bodajże całkiem niezłe znalezisko z epoki wcześniejszej (pytać Thyrvalda o konkrety Razz ), skrawki z nas interesującej, a na pewno występowały później. Ja osobiście takich używam i sprawdzają się świetnie.
Zastanawiałam się też nad wełnianą owijką do kolan - ale to już gdybologia kompletna.

A na odcinek od kolan w górę - myślę że lnianych/wełnianych majtasów typu babcia nikt czepiał się nie będzie, a przeziębić się nie warto Smile
Hrafn Vinter Sorg
PostWysłany: Pon 15:50, 05 Lis 2007    Temat postu:

Nie depilować nóg. Pokaż mi maszynkę do golenia z X wieku:P
Svart Sigrid
PostWysłany: Pon 14:58, 05 Lis 2007    Temat postu: Rajstopy? Czyli jak chronić nogi przez zimnem :P

Dziewczyny [wiem że nas nie dużo] jak walczyć z zimnem które zagląda nawet pod najbardziej grube, ciepłe i wielowarstwowe kobiece ubrania? W końcu między ziemią a kolanami mamy wielki otwór który wiatr podwiewa i szaleje między gołymi łydkami.
Rajstopy są z tego co mi wiadomo niehistoryczne na ów czas, niby na wyjazdach nikt nam pod wierzchnie odzienie nie zajrzy, ale jak już się wspinamy na wyższe poziomy rekonstrukcji to i takie detale warto dopracować.
Może po prostu spodnie w wełny? takie wąskie by były blisko ciała, bez 'stopy'?

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group