| Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat   | 
	
	
	
		| Autor | 
		Wiadomość | 
	
	
		
		      Svart Sigrid 
		      
		          Starszyzna (Bóndi) 
		          
  
		          Dołączył: 20 Wrz 2007 
		          Posty: 462 
		          Przeczytał: 0 tematów
 
  Płeć: niewiasta
		      
		       
		      
		 | 
		
			
				 Wysłany: Pią 13:33, 07 Gru 2007    Temat postu: Buty na zimę - krój | 
				    | 
			 
			
				
  | 
			 
			
				
				    
				    Ostatnio przygotowujemy się na naszą pierwszą zimową wyprawę.
 
Lato nie sprawia żadnych problemów - można nawet na boso pochodzić, ponoć zdrowe  
 
Podejmowaliśmy tu kwestie dotyczące śliskości podeszwy, przemakalności, docieplania. Ale sam krój jest u nas ostatnio powodem małych sporów. Cześć opowiada się na rekonstrukcją - a tu zbyt wielkiego wyboru nie ma i zaraz powiem o co chodzi. Część jednak pozwala sobie na małe zmiany - w celu ożywienia historii, wszystko oczywiście w granicach rozsądku i nie zmieniania idei ruchu - to coś w stylu małych udogodnień które mogli wikingowie tworzyć w ramach rzeczy dostępnych w epoce, ale nikt tego wykopaliskiem nie potwierdzi.
 
Otóż śnieg - włazi w każdą szczelinę - nawet najlepiej docieplone, najlepiej odizolowane i nie ślizgające się buty szybko przemokną. niskie odpadają! chyba że jakieś skórzane owijacze??? takie do połowy łydki i wchodzące do buta??? Może śmiesznie wyglądać...ale może zda egzamin?
 
Oleg na swoim kramie ma takie ładne buty z Norwegii - wyższe ale z rozcięciem z przodu. Czy można by się pokusić o ich zszycie???
 
Jak patrzę na ruskie kozaki to właśnie sobie myślę że oni to mieli buty w sam raz na śniegi  
				    
				 | 
			 
		  | 
	
	
		| Powrót do góry | 
		 | 
	
	
		  | 
	
	   | 
        | 
         | 
    
	
		
		      Svart Sigrid 
		      
		          Starszyzna (Bóndi) 
		          
  
		          Dołączył: 20 Wrz 2007 
		          Posty: 462 
		          Przeczytał: 0 tematów
 
  Płeć: niewiasta
		      
		       
		      
		 | 
		
			
				 Wysłany: Nie 23:33, 09 Gru 2007    Temat postu:  | 
				    | 
			 
			
				
  | 
			 
			
				| 
				    
				    właściwie jakie jest rozróżnienie butów męskich na kobiece??
				    
				 | 
			 
		  | 
	
	
		| Powrót do góry | 
		 | 
	
	
		  | 
	
	   
	
		
		      Oleg 
		      
		          Głos 
		          
  
		          Dołączył: 04 Lis 2007 
		          Posty: 29 
		          Przeczytał: 0 tematów
  Skąd: Trollabanin- Namysłów
		      
		       
		      
		 | 
		
			
				 Wysłany: Nie 19:36, 06 Lip 2008    Temat postu:  | 
				    | 
			 
			
				
  | 
			 
			
				| 
				    
				    W zasadzie wielkość buta ze znaleziska mówi nam kto go nisił.
				    
				 | 
			 
		  | 
	
	
		| Powrót do góry | 
		 | 
	
	
		  | 
	
	   
	
		
		      Bolverk 
		      
		          Filozof 
		          
  
		          Dołączył: 14 Cze 2008 
		          Posty: 403 
		          Przeczytał: 0 tematów
  Skąd: Topornik z Tychów Płeć: mąż
		      
		       
		      
		 | 
		
			
				 Wysłany: Nie 22:49, 06 Lip 2008    Temat postu:  | 
				    | 
			 
			
				
  | 
			 
			
				| 
				    
				    OLEG nie rozumem. Co toma  do meskich a zenskich ?
				    
				 | 
			 
		  | 
	
	
		| Powrót do góry | 
		 | 
	
	
		  | 
	
	   
	
		
		      Sig (archiwalne) 
		      
		          Filozof 
		          
  
		          Dołączył: 17 Wrz 2007 
		          Posty: 1635 
		          Przeczytał: 0 tematów
 
  Płeć: mąż
		      
		       
		      
		 | 
		
			
				 Wysłany: Nie 23:10, 06 Lip 2008    Temat postu:  | 
				    | 
			 
			
				
  | 
			 
			
				| 
				    
				    No jak znalezli grobowiec pochowku meskiego i byly tam buty to wiadomo ze byly meskie
				    
				 | 
			 
		  | 
	
	
		| Powrót do góry | 
		 | 
	
	
		  | 
	
	   
	
		
		      Hrafn Vinter Sorg 
		      
		          Filozof 
		          
  
		          Dołączył: 20 Wrz 2007 
		          Posty: 355 
		          Przeczytał: 0 tematów
 
  Płeć: mąż
		      
		       
		      
		 | 
		
			
				 Wysłany: Nie 23:49, 06 Lip 2008    Temat postu:  | 
				    | 
			 
			
				
  | 
			 
			
				| 
				    
				    A raczej to, że kobieta ma stopę mniejszą niż mężczyzna, no chyba, że to jakiś specjalny przypadek.
				    
				 | 
			 
		  | 
	
	
		| Powrót do góry | 
		 | 
	
	
		  | 
	
	   
	
		 |